jeden z wielu...
Komentarze: 1
kładziesz się spać.Każdą nocą przychodzę do Ciebie,by otulić Cię do snu.Chciałabym być księżycem, który czuwa nocą nad Tobą.Gwiazdami,które świecą byś nie czuł się samotny. A o poranku zbudzić Cię po cięzkiej nocy. Tobie chciałabym oddać duszę i ciało i pokochać jak największy cud świata. Innych mężczyzn nie chcę.Bo coż to za miłość,kiedy z innym bym była. Chcę być sama ze swoją pojedynczością,jednocześnie jedyna. Bo wszystkie moje samotności prowadzą do Ciebie. Zawsze stoisz na końcu każdej drogi i zabierasz księżyc wraz z nadejściem nocy. A ja spisuję każdy milimetr Twojego ciała,by nigdy nie odszedł w zapomnienie. I piszę głupie listy,których listonosz nie przyjmuje.Bo bez adresu.
"Nie myśl, że nie kocham
Lub że tylko trochę kocham
Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem -
Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej może
I dlatego właśnie żegnaj,
Zrozum dobrze, żegnaj, żegnaj"
Dodaj komentarz